Energia prosto ze słońca
Wszyscy są zgodni, że przyszłością jest energia słoneczna. Stosowane do tej pory źródła energii powoli odchodzą do lamusa, węgiel, gaz i ropa naftowa kiedyś w końcu legną wyczerpaniu, należy więc coraz bardziej zastanawiać się nad przerzuceniem się na baterie i panele słoneczne. Konwertowanie ciepła z promieni słonecznych jest ekologiczne, przyjazne środowisku, a przede wszystkim światło słoneczne jest energią odnawialną i bardzo obiecującą. Odpowiednio zainstalowane panele słoneczne pozwalają w krótkim czasie zacząć oszczędzać energię. Panele takie, wyposażone są w baterie słoneczne, które zawierają elementy składowe zwane fotoogniwami lub ogniwami fotowoltaicznymi. Te ogniwa zbudowane są w dwóch krzemowych płytek, ściśle do siebie przylegających. Pomiędzy tymi płytkami, na ich styku, na wskutek promieni słonecznych, powstają ładunki elektryczne. Ogniwo od spodu pokryte jest metalową powłoką, która przewodzi prąd, a od góry, metalową siatkę. Zadaniem tych dwóch elementów jest odprowadzenie powstałego na skutek działania kolektora prądu stałego. Żeby powstały w ciągu dnia prąd mógł zostać wykorzystany w nocy, musi zostać odpowiednio zmagazynowany.
Do zmagazynowania prądu potrzebne są akumulatory. Jednak w tym wypadku mamy do czynienia z prądem stałym, a nie zmienny, czyli takim, z którego korzysta większość urządzeń gospodarstwa domowego. Zatem by móc korzystać z powstałego prądu stałego, niezbędny jest falownik. Urządzenie to przekształca prąd stały w zmienny, dostosowując jego częstotliwość i napięcie do tych, jakie wymagane są przez naszą domową sieć energetyczną. A ile prądu tak naprawdę możemy uzyskać? Badania wykazują, że w ciągu roku w Polsce z 1m² baterii słonecznych jest możliwość uzyskania nawet 100 kWh energii elektrycznej. W związku z tym, ogniwo o powierzchni 25m² może zaopatrzyć w energię elektryczną nawet średniej wielkości dom jednorodzinny (oczywiście, wyłączając podgrzewanie wody i ogrzewanie domu). Może więc warto zainwestować w nowoczesne panele słoneczne?
Nieustanie mnie to intryguje, dlaczego na tak małą skalę używa się tej energii? Przecież ona jest niemalże darmowa, nie licząc kosztów instalacji.
No niby tak, tylko sobie poczytaj, jakie są potrzebne połacie kolektorów żeby osiągnąć dobry efekt.
Właśnie o to chodzi, a druga sprawa nie na każdym domu da się zamontować kolektory. Raczej nie doczekamy czasów że będą na każdym domu.